Pomysł stworzenia międzynarodowego systemu informacyjnego I.C.E. lub ICE (In Case of Emergency) – „W Nagłym Wypadku” narodził się we Włoszech. Opracowały go media włoskie przy współpracy ze służbami ratowniczym.
Sam skrót powstał jednak w Wielkiej Brytanii, podczas zamachów terrorystycznych w 2005 roku. Wtedy to właśnie brytyjski paramedyk Bob Brotchie wpadł na pomysł wprowadzenia poręcznego skrótu. Uznano, że telefon komórkowy to przedmiot, który prawie zawsze można znaleźć przy osobie poszkodowanej w wypadku. Lista kontaktów w komórkach jest jednak bardzo długa i nie wiadomo, kogo w pierwszej kolejności należałoby powiadomić. Zaproponowano więc międzynarodowy skrót I-C-E, czyli „In Case of Emergency”, co oznacza „W Nagłym Wypadku”. Skrót ten dobrze przyjął się w środowisku ratowników medycznych, którzy zaczęli go popularyzować i promować umieszczanie na liście kontaktów osobę, z którą trzeba się skontaktować w nagłych wypadkach właśnie pod skrótem I-C-E. Jeśli takich osób jest kilka, to proponuje się ich wpisanie pod kolejnymi hasłami „I-C-E 1”, „I-C-E 2” itd. Dodatkiem do telefonicznej wersji I-C-E jest naklejka typu hologram. Umieszczona na telefonie – informuje ratownika, że w naszym telefonie są numery kontaktowe oznaczone kodem I-C-E. Dla osób nieposiadających telefonu komórkowego istnieją Karty z logiem I-C-E wielkości dowodu osobistego, na których można wpisać swoje dane, nazwisko i numer kontaktowy do najbliższych osób.